Puchacze – 10 sierpnia 2016 r. |
W Puchaczach uroczyście odsłonięto trzy kamienie pamięci, które postawiła Fundacja „ Pamięć, która Trwa” w miejscach rozstrzelania i pochówku 23 Żydów zamordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej. Ofiarami byli mieszkańcy Puchacz, 4 rodziny, w tym 14 dzieci. Na kamieniach wypisaliśmy ich imiona i nazwiska. Mieszkańcy Puchacz oraz przybyli goście oddali hołd pomordowanym. W uroczystości wzięli udział: Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, Biskup Mieczysław Cisło, Biskup Kazimierz Gurda, przedstawiciel Wojewody Lubelskiego Waldemar Podsiadły, Wójt Międzyrzeca Podlaskiego Krzysztof Adamowicz, Proboszcz Parafii Dołha Leszek Przybyłowicz, 100 osobowa grupa młodzieży z Izraela z miejscowości Gedera, uczniowie z 3 szkół – z Dołhy, Międzyrzeca i Rudnik, przedstawiciele Nadleśnictwa Międzyrzec Podlaski oraz mieszkańcy Puchacz i okolic. Uroczystość rozpoczął chór męski z Międzyrzeca Podlaskiego. Odbyły się modlitwy Rabina i Biskupów. Uczennica gimnazjum z Dołhy zarecytowała wiersz o zagładzie Żydów podczas wojny. Prezes Fundacji, Zbigniew Niziński przedstawił historię tych tragicznych miejsc. Przed wojną w Puchaczach żyło pięć rodzin żydowskich, zajmowali się rolnictwem i handlem. Były to rodziny Chaima Zajdmana, Jankiela Zajdmana, Ajzyka Międzyrzeckiego, Moszka Zajdmana i Szaji Wagi. Podczas okupacji hitlerowskiej Niemcy nakazali im przenieść się do getta do Międzyrzeca Podlaskiego jednak oni postanowili ukryć się. Zbudowali sobie w pobliskim lesie oraz pod budynkami gospodarczymi ziemianki, w których przebywali przez około pół roku. Mieszkańcy Puchacz wspierali ich dając jedzenie. Niemcy urządzali łapanki i obławy na Żydów i w wyniku tego pod koniec grudnia 1942 r. zamordowali 3 rodziny żydowskie a kilka miesięcy później następną. Ofiary zostały pochowane w miejscach egzekucji. Ocalały tylko dwie córki Chaima Zajdmana: Sara i Szajna, które podczas wojny wyjechały nierozpoznane na roboty do Niemiec. Biskup Mieczysław Cisło powiedział: Naród żydowski padł ofiarą zbrodni. Aby więcej tego nie było to nasze wspólne zadanie, abyśmy się zespalali w działaniu, trosce, modlitwie, żeby nie tylko na polskiej ziemi ale na świecie nie było Kainów, którzy podnoszą rękę zbrodniczą nad swoim bratem, kimkolwiek by on nie był. |