Fundacja “Pamięć, Która Trwa” zainicjowała i upamiętniła pomnikiem miejsce pochówku 9 Żydów zamordowanych przez hitlerowców w Mrozowej Woli 26.11.1942 r. Na uroczystość odsłonięcia pomnika przybyła z Izraela ocalona z tej egzekucji Chasia Farbiarz wraz z synami. Mieszkańcy i zaproszeni goście uczcili pamięć pomordowanych.

Gospodarzami spotkania byli - wójt Gminy Stoczek Mieczysław Wójcik i prezes Fundacji “Pamięć, Która Trwa” Zbigniew Niziński. W uroczystości ponadto wzięli udział: Charge d’Affaires Ambasady Izraela Nadav Eshcar, Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP Maria Ossolińska, Tadeusz Karczmarczyk i rodzina Malińskich - Sprawiedliwi wśród Narodów Świata, starosta Powiatu węgrowskiego Krzysztof Fedorczyk, burmistrz Łochowa Marian Dzięcioł, Michał Tontarski - komendant komisariatu Policji w Łochowie, Bogusław Piątek - Nadleśniczy Nadleśnictwa Łochów, proboszcz Parafii Stoczek Zbigniew Grabowski , proboszcz Parafii Sadowne Stanisław Wojciechowski, poczty sztandarowe OSP, szkół z terenu Gminy Stoczek, kombatantów i harcerzy oraz dzieci, młodzież i mieszkańcy. Uroczystość odbyła się w dwóch miejscach, pierwsza część na miejscu egzekucji obok drogi w centrum Mrozowej Woli. To tu hitlerowcy 26.11.1942 r. rozstrzelali 9 Żydów, w tym 4 dzieci. Zostali wcześniej złapani, gdy ukrywali się w okolicy po deportacji Żydów ze Stoczka do Treblinki. Chasia Farbiarz, urodzona w Stoczku, miała wtedy 10 lat. Wraz ze swoją matką Rywką, kuzynami z Warszawy i sześcioma Żydami ze Stoczka została ustawiona przy fosie do rozstrzelania. W cudowny sposób nie trafiły w nią kule, a Niemcy nie zauważyli, że żyje. Przemawiając dziś na tym miejscu, powiedziała: “…z całej grupy Żydów siedzącej na tym miejscu tylko ja zostałam przy życiu. Losem moim przeznaczonym było mi zostać przy życiu by opowiadać to wszystko światu aby przyszłe pokolenia zapamiętały te okrutne dni. Ja proszę i chcę przed wami zaznaczyć, że jest to nasz obowiązek aby świat nie zapomniał tej zbrodni…”. W tej części uroczystości nastąpił wzruszający moment spotkania po latach: do Chasi podeszła kobieta, która tuż po egzekucji podała jej chleb, teraz padły sobie w ramiona. Po przemówieniach zaproszonych gości i odsłonięciu pamiątkowej tablicy, wszyscy udali się do pobliskiego lasu, gdzie pochowano ofiary tej egzekucji. Pod pomnikiem nad zbiorowym grobem odbyła się druga część uroczystości: Rabin wraz z proboszczami odmówił modlitwę, następnie złożono wiązanki kwiatów.